Związkowcy z Policji, Straży Granicznej i Służby Więziennej protestują przeciw zmianom, które mogą ich pozbawić możliwości skutecznej walki o podwyżki – pisze Mateusz Rzemek w Rzeczpospolitej w artykule zatytułowanym: „NSZZ „Solidarność” wchodzi do służb”.
Przypominamy, że projekt nowelizacji przepisów o służbach mundurowych już trafił do Sejmu. Został złożony przez prezydenta Andrzeja Dudę na wniosek Piotra Dudy, przewodniczącego NSZZ Solidarność. Jak głosi uzasadnienie ma on na celu „urzeczywistnienie wolności koalicji związkowej. Policjant oraz funkcjonariusz Straży Granicznej i Służby Więziennej będzie mógł wybrać związek zawodowy, w którym zamierza się zrzeszać.
Rzeczpospolita cytuje wypowiedzi między innymi Marcina Kolasy, przewodniczącego Zarządu Krajowego NSZZ Funkcjonariuszy Straży Granicznej.
– Nie obawiamy się powstania innych związków w służbach, raczej upolitycznienia tych formacji i osłabienia działających w nich od dziesiątek lat związków. Jeszcze w 2017 r., Andrzej Dera, minister w Kancelarii tłumaczył nam, że pluralizm związkowy w służbach może doprowadzić do radykalizacji żądań nowopowstałych związków i trudności w kierowaniu tak dużymi strukturami odpowiedzialnymi za bezpieczeństwo wewnętrzne. Zastanawiamy się, co się zmieniło od tamtego czasu?
Autor artykułu podkreśla, że związkowców ze służb mundurowych zaskoczyła inicjatywa prezydenta, gdyż projekt trafia do Sejmu bez żadnych konsultacji społecznych.
Z kolei cytowany w artykule Grzegorz Sikora, dyrektor ds. Komunikacji Forum Związków Zawodowych uważa, że jeśli PIS doprowadzi do nowelizacji ustawy to będzie oznaczać, że zostanie zrealizowany zamiar generała Kiszczaka, bo to on właśnie będąc ministrem spraw wewnętrznych chciał wprowadzić pluralizm związkowy aby utrzymać polityczne wpływy w środowisku służb mundurowych.
Rzeczpospolita cytuje także prof. Krzysztofa Barana z UJ, który ocenia pomysł wprowadzenia pluralizmu związkowego w służbach mundurowych, jako projekt sytuujący się w kontekście politycznym. Prof. uważa, iż może ustawodawcy chodzić o rozdrobnienie ruchu związkowego, choć z uwagi na istotę ruchu związkowego, jaką jest możliwość funkcjonowania nieograniczonej liczby związków, projekt może przejść przez konsultacje społeczne. Jednak prof. Baran podkreśla, że zasada nieograniczonej liczby związków została nie przypadkiem ograniczona po upadku komunizmu gdy wprowadzano zasadę, iż w każdej służbie może działać tylko jeden związek zawodowy.
Omówienie artykułu (jp)
Cały artykuł pod podanym linkiem
źródło: http://archiwum.rp.pl/artykul/1405737-NSZZ-Solidarnosc–wchodzi-do-sluzb.html