Ostatnio dużo pisało się i mówiło o polskich himalaistach. Dzięki medialnym doniesieniom śledziliśmy losy wypraw na K2. Jak możemy jednak się przekonać, wśród nas jest wiele osób, dla których wchodzenie na „pięciotysięczniki” czy „sześciotysięczniki” jest realizacją pasji, a nawet sposobem na życie. Jednym z nich jest nasz związkowy kolega sierż. szt. Krzysztof Fitrzyk, na co dzień policjant Oddziału Prewencji Policji w Krakowie, a w czasie wolnym pasjonat wspinaczki wysokogórskiej.
Sierż. szt. Krzysztof Fitrzyk górami interesuje się od dawna. Jak sam mówi, na poważnie zaczął się tym zajmować w 2011 roku. Od tego czasu zdobył wiele wymagających szczytów Europy, Azji czy Ameryki Południowej. Swoją pasję realizuje za własne pieniądze, przy współpracy z krakowskim Klubem Wysokogórskim. Jak sam stwierdził, wspinaczka wysokogórska wiąże się z bardzo dużymi nakładami finansowymi. W trakcie planowania podróży trzeba uzyskać niezbędne pozwolenia, przygotować się do kilkutygodniowej wyprawy, a także opłacić podróż do najdalszych zakątków świata. Krzysztof na co dzień jest bardzo aktywny. Wspinaczka, bieganie, jazda na rowerze czy pływanie pomagają mu utrzymywać kondycję fizyczną na odpowiednio wysokim poziomie, jak jednak stwierdził, we wspinaczce wysokogórskiej najważniejsze jest zdobycie odpowiedniej aklimatyzacji i nastawienie psychiczne.
W trakcie realizacji swoich pasji Krzysztof zdobył m.in. Grossglockner, którego szczyt znajduje się na wysokości 3798 m n.p.m. Jest to najwyższy szczyt Wysokich Taurów w Alpach Centralnych, a zarazem najwyższa góra w Austrii. Dwukrotnie zdobył jeden z najwyższych szczytów Kaukazu – Kazbek, znajduje się na granicy gruzińsko-rosyjskiej. Szczyt mierzy 5047 m n.p.m i jest górą trudniejszą technicznie do zdobycia od popularnego i najwyższego w Kaukazie Elbrusu.
Korona Ziemi
Obecnie największym marzeniem Krzysztofa, związanym z jego górską aktywnością, jest „skompletowanie” najwyższych szczytów poszczególnych kontynentów tworzących tzw. Koronę Ziemi. To marzenie konsekwentnie zaczął realizować. Do tej pory zapisał na swoim koncie:
Mont Blanc – 4808 m n.p.m., najwyższy szczyt Alp i przy założeniu granic wyznaczonych przez Międzynarodową Unię Geograficzną najwyższy szczyt Europy
Elbrus – 5642 m n.p.m., najwyższy szczyt Kaukazu, a według środowiska osób związanych ze wspinaczką wysokogórską, najwyższy szczyt Europy.
Aconcagua – 6962 m n.p.m. – najwyższy szczyt Andów oraz Ameryki Południowej
W trakcie realizacji swoich wspinaczkowych pasji Krzysztof wraz z zespołem wspomógł także Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. Wniósł on na szczyt Aconcagua flagę z logiem krakowskiej firmy, która wygrała licytację charytatywną.
Plany na przyszłość
W planach na najbliższą przyszłość Krzysztof wraz z kolegami z klubu wysokogórskiego planuje zdobyć kolejny szczyt wchodzący w skład „Korony Ziemi”. Pod uwagę brane są dwa wspinaczkowe cele. Jednym z nich jest Kilimandżaro, to najwyższy szczyt kontynentu afrykańskiego, który mierzy 5895 m. Jest to także największy wolnostojący masyw górski na ziemi. W planach jest także, położony w trudno dostępnych rejonach półwyspu Alaska, szczyt Denali (Mount McKinley), to najwyższa góra Ameryki Północnej o wysokości 6190 m n.p.m.
Wywiad z Krzysztofem przeprowadzony przez tarnowską telewizję możecie zobaczyć
Wyprawa Elbrus-Kazbek Summer Expedition 2017 opisana przez Krzysztofa