Reprezentacja Komendanta Głównego Policji w Piłce Nożnej Mężczyzn zwycięzcą w prestiżowym turnieju WARSAW CUP. W finale, dzięki bramkom m.in. kolegi związkowca sierż. Patryka Marca z Oddziału Prewencji Policji w Krakowie policyjna drużyna pokonała Legię Warszawa aż 4:1!
Od 7 do 9 kwietnia na stadionie PGE Narodowym w Warszawie odbywał się wielki turniej piłkarski WARSAW CUP. Rozgrywki były częścią trwających Międzynarodowych Targów Piłkarskich”Świat Piłki”. Do zawodów zgłosiły się reprezentacje: celebrytów, mediów sportowych, rozgłośni radiowych i stacji telewizyjnych. W akcji można było podziwiać także byłych mistrzów Europy z mistrzostw odbywających się w Anglii w 1996 roku („Czech Team 96” w składzie Lubos Kubik, Patrik Berger, Karel Poborsky, Tomas Ujfalusi, Radoslav Latal.) W tak ważnym dniu nie zabrakło reprezentacji Komendanta Głównego Policji w Piłce Nożnej Mężczyzn. Nasza drużyna w fazie grupowej zmierzyła się z reprezentacjami: TVP Sport, Przeglądu Sportowego i Sport.pl. Tutaj nie było niespodzianki, kto jest faworytem.
W ostatnim meczu fazy grupowej reprezentacja policji podjęła gospodarzy targów Świata Piłki, drużynę „All Stars”. W jej składzie wystąpili czołowi piłkarze drużyn ligowych m. in. Radosław Majdan, Maciej Terlecki, Piotr Nowak, Tomasz Kłos, Andrzej Woźniak, Marek Saganowski, czy Piotr Stokowiec. Jak się okazało, niepokonany do tej pory faworyt meczu uległ sile policyjnej woli walki. W fazie ćwierćfinałowej Reprezentacja Komendanta Głównego Policji pokonała drużynę Pectus’a. Dotarłszy do półfinału policjanci dali szansę na rewanż drużynie „All Stars”, w tym meczu jednak, ku zadowoleniu policjantów, Radosław Majdan przepuścił aż cztery bramki.
W finale na „niebieskich” czekała już tylko Legia Warszawa. W tym meczu brylowali sierż. Patryk Marzec z Oddziału Prewencji Policji w Krakowie oraz mł. asp. Rafał Gnap z Komendy Powiatowej Policji w Gryfinie. Umieścili oni dwukrotnie piłkę w bramce przeciwnika kształtując wynik 4:1
Precyzyjne strzały w światło bramki, poszanowanie piłki i dobre rozgrywanie stałych fragmentów gry to policyjna recepta na sukces. W ten sposób drużyna niebieskich sprawiła dużą niespodziankę kibicom i swoim rywalom. Może teraz pora na ekstraklasę? Oczywiście pomiędzy służbami…
Bartosz Izdebski
źródło: