Nie zawsze można zmienić czyjeś życie na lepsze. Często nawet nie wiemy, że osoba potrzebująca żyje blisko nas. W codziennym pośpiechu między własnymi obowiązkami nie zauważamy tych malutkich, walczących o każdą minutę życia.
Kubuś Pałka
Kubuś jest synkiem policjanta, który na co dzień służy w Oddziale Prewencji Policji w Krakowie. Urodził się jako wcześniak w 30 tygodniu ciąży. Od samego początku jego pobyt na tym świecie okupiony jest cierpieniem. Jeszcze przed narodzinami przeszedł 12 zabiegów ratujących życie. Następnie były 2 miesiące spędzone na intensywnej terapii i prawdziwa bitwa, by pozostał z nami. Niewydolność nerek, dializy, ciągłe przyjmowanie leków oraz bliska wizja koniecznego przeszczepu nerki to dla Kubusia i jego rodziców, Szymona i Roksany ponura codzienność.
Życie w szpitalu
Kubuś znajduje się pod ciągłą opieką lekarzy. Nefrolog, urolog, ortopeda, stanowią wierzchołek góry lodowej, powstałej ze specjalistów, których musi odwiedzać. Mimo wszystkich przeciwności losu na buzi naszego małego bohatera często gości uśmiech. Bez stałego monitorowania organizmu Kubuś nie może funkcjonować. Do końca życia będzie też musiał przyjmować bardzo kosztowne leki immunosupresyjne.
Na ratunek
Codzienny trud opieki nad ciężko chorym synkiem to brzemię, które dźwigają rodzice Kuby. Niestety nie stać ich by w pełni pokryć koszty leczenia swojej pociechy. Z tego powodu zwracają się do wszystkich ludzi dobrego serca o pomoc. Nie można pozwolić, by przegrali tę walkę. Wsparcie ich wysiłków pozwoli, by nadal mogli się cieszyć swoim maleństwem. Lekarze dawali Kubusiowi tylko 1% szans na przeżycie. Na szczęście jego silna wola pokonała przeciwności losu. Trzeba dołożyć wszelkich starań, by nadal mógł iść przez życie z uśmiechem.
Osoby, które zdecydują się wspomóc Kubusia na drodze do sprawności, mogą przekazać na ten cel 1% podatku. Numer KRS: 0000270809, cel szczegółowy: Pałka, 11125. Rodzice Kuby serdecznie dziękują wszystkim, którzy przyczynią się do uratowania ich słoneczka.