6 stycznia br. w godzinach porannych trzech policjantów Oddziału Prewencji Policji w Krakowie ewakuowało mieszkańców z płonącego domu jednorodzinnego w miejscowości Domiarki niedaleko Krakowa. Policjanci zauważyli ogień, gdy jechali na służbę.

Ogień pojawił się jeszcze przed świtem, gdy wszyscy mieszkańcy spali. Trzech policjantów Oddziału Prewencji Policji w Krakowie: st. asp. Tomasz Romanek, sierż. szt. Łukasz Majewski oraz st. sierż. Jakub Kuczma,  przejeżdżając około godziny 6 nad ranem przez miejscowość Domiarki, zauważyli przełamującą mrok zimowego poranka łunę świetlną. Wkrótce okazało się, że dach oraz lewa strona stojącego przy drodze parterowego, murowanego domu trawi ogień. Płomienie od komina przenosiły się na cały budynek, a sucha więźba dachowa tylko podsycała pożar.

Policjanci zatrzymali się i powiadomili Straż Pożarną. Na miejscu spotkali dwóch, stojących na zewnątrz lokatorów i po krótkiej wymianie zdań, aby ratować pozostałych, weszli do płonącego budynku. Jak się okazało, niewielki dom zamieszkiwały aż dwie rodziny. W wyniku penetracji budynku policjanci ewakuowali sześć osób. Wszyscy lokatorzy byli w średnim wieku, nie wykazywali oznak zatrucia tlenkiem węgla, nie doszło też do oparzeń. W trosce o budynek i bezpieczeństwo jadących na miejsce zdarzenia strażaków policjantom udało się wynieść pięć butli z gazem. Butle te służyły do zasilania piecyków, którymi mieszkańcy dogrzewali pomieszczenia. Funkcjonariusze zabezpieczyli teren pożaru do przyjazdu strażaków i udali się na niedzielną służbę.