W ostatnim czasie pewna informacja dotycząca służb mundurowych zwróciła naszą uwagę. Chodzi oczywiście o podwyżki dla najmniej zarabiających policjantów. Co ciekawe, podwyżki te nie wiążą się z wdrażanym przez rząd programem modernizacji.
Podwyżki dla najmniej zarabiających i nowo przyjętych funkcjonariuszy służb podległych MSWiA zostały zatwierdzone przez rząd w ubiegły wtorek. Przedstawiono kwotę, jaką udało się wygospodarować z budżetu na ten cel, to 150 mln złotych. Na wniosek ministra Mariusza Błaszczaka zapowiedziano także podniesienie dodatku stołecznego o 170 zł.
Na obecną chwilę nieznany jest próg zarobków, jaki miałby być brany pod uwagę przy podziale pieniędzy, nie wiadomo także jakiej wysokości byłyby podwyżki.
Co z modernizacji służb mundurowych ?
Należy pamiętać, że w dalszym ciągu trwa rządowy program modernizacji służb mundurowych na lata 2017-2020. Według programu w roku 2018 przewidziano wzrost wynagrodzeń o 21 zł (po uwzględnieniu nagrody rocznej), od stycznia 2019 roku przeciętne wynagrodzenie wzrośnie o 309 zł, a w 2020 roku o kolejne 26 zł (po uwzględnieniu nagrody rocznej). Łącznie podwyżki od początku 2017 roku do 2020 roku wyniosą 609 zł, tj. 13,3% w stosunku do 2016 roku. Wskaźnik wielokrotności kwoty bazowej osiągnie poziom 3,41.
Co dalej?
W tej chwili polska policja zmaga się z kryzysem w postaci braków kadrowych. Spowodowane jest to dynamicznym wzrostem prac w sektorze prywatnym. Z pewnością powyższe pomysły są krokiem w dobrą stronę, ale niestety bez radykalnych podwyżek dla policjantów nie uda się osiągnąć zamierzonego celu. Wobec obecnej sytuacji tylko znaczne wzrosty wynagrodzeń mogą przyciągnąć do policji odpowiednich kandydatów. Wszelkie możliwe uproszczenia procedury naboru doprowadzą jedynie do osłabienia prestiżu tej formacji. Policja nie potrzebuje kampanii reklamowej za kilkadziesiąt milionów złotych. Policja musi stać się konkurencyjna na polskim rynku pracy, a tutaj niestety liczą się tylko pieniądze. Z tego powodu wszyscy mamy nadzieję, że powyższe podwyżki nie zamkną tematu wzrostu uposażeń na następne kilka lat.