Kaja, Maja i Szymon przyszli na świat w ubiegłym roku. U obu dziewczynek stwierdzono SMARD1. Jedną z najrzadszych chorób nerwowo-mięśniowych. Terapia i leczenie są bardzo kosztowne i każda pomoc się liczy.
Po długich szpitalnych bojach i różnych perypetiach od niedawna wszyscy są razem w domu z przesympatycznymi rodzicami. Tata trojaczków jest policjantem i pełni służbę jako dzielnicowy w Komendzie Powiatowej Policji w Pyrzycach. Trojaczki to ogromne wyzwanie, jednak oprócz zwykłych obowiązków rodzicielskich rodzice trojaczków muszą radzić sobie z jeszcze jednym.
U obu dziewczynek stwierdzono niezwykle rzadką chorobę. Zdiagnozowano u nich SMARD1, jedną z najrzadszych chorób nerwowo-mięśniowych. Choroba objawia się zanikiem mięśni – przede wszystkim oddechowych. Oddech i życie dzieci z tą chorobą nieustannie wspomaga respirator.
Aby zapewnić dziewczynkom rozwój, konieczna jest intensywna rehabilitacja po to, by jak najdłużej utrzymać ich sprawność. Ponadto potrzebne są specjalne wózki, przenośny ssak i inna specjalistyczna aparatura.
– Też niestety coś o tym wiemy i wiemy, że nie jest łatwo. Że tracheotomia, respirator, peg, niezbędna fizjoterapia to tylko część rzeczy, z którymi trzeba się zmierzyć. A w przypadku Kai i Mai podwójnie – podkreślają rodzice Franka, który również cierpi na tę chorobę i włącza się w zbiórkę na rzecz dziewczynek.
Darowizny można wpłacać na konto Fundacji „Serca dla Maluszka”;
Bank Millenium 85 1160 2202 0000 0001 9214 1142;
Tytułem: „1055 KAJA I MAJA SZULCZEWSKIE”.
Jest też prowadzona zbiórka przez PKPS w Pyrzycach Bank PEKAO S.A. O/Pyrzyce, ul. Bankowa 1
58 1240 3897 1111 0000 4480 0152
z dopiskiem „Pomoc dla Mai i Kai”
Każda przelana złotówka może pomóc dziewczynkom w rozwoju i w szczęśliwszym życiu.