Według oficjalnych statystyk liczba mandatów wystawianych przez policjantów w lipcu na terenie Krakowa  spadła o ponad  połowę. W czerwcu krakowscy policjanci nałożyli 10877 mandatów, natomiast w lipcu już tylko 4184. W sierpniu te dysproporcje mogę być jeszcze większe.

– Te statystyki jasno wskazują, że w naszym środowisku w związku z podjęciem akcji protestacyjnej widać solidarność i współdziałanie wszystkich policjantów różnych pionów – powiedział dla Gazety Wyborczej Przewodniczący ZW NSZZ Policjantów woj. małopolskiego nadkom. Grzegorz Gubała.

Policjanci zapewniają, że akcja protestacyjna nie wpłynęła na bezpieczeństwo mieszkańców Krakowa. W razie popełniania rażących wykroczeń policjanci stosują wnioski o ukaranie do sądu. Tych w lipcu wykazano 4931.

Przewodniczący nadkom. Grzegorz Gubała dodaje, że  paradoksalnie protest pozytywnie wpłynął na bezpieczeństwo w Krakowie. Obecnie policjanci podejmują więcej kontroli. Mają na to więcej czasu. Wynika to z faktu, że nie muszą wyciągać  bloczka mandatowego i wykonywać związanych z nim formalności. Na wyrozumiałość policjantów mogą liczyć także kierowcy, który oznaczyli swoje samochody naklejkami będącymi wyrazem poparcia dla protestu. Nie dotyczy to oczywiście piratów drogowych.